Jednym z ważnych elementów przeciwdziałania i profilaktyki schorzeń jest redukcja szkód. I to właśnie z nią jest związane kolejne wydarzenie, o którym mogliśmy usłyszeć w ostatnich dniach. Komitetu Naukowego ds. Zagrożeń dla Środowiska, Zdrowia i Pojawiających się Zagrożeń (SCHEER) opublikowało wstępny raport dotyczący wapingu oraz elektronicznych papierosów. Jednym z jego punktów jest zagadnienie, czy e-papierosy mogą przyczynić się do spadku liczby palaczy. Nie jest tajemnicą, że z roku na rok jest ich coraz więcej. Raport zdecydowanie podkreśla ten fakt. Pojawia się jednak pytanie, czy Komitet wziął pod uwagę wszystkie dostępne fakty i opinie? Co zawiera wstępna publikacja?

Pierwszym zagadnieniem, które jest omawiane w publikacji, jest wpływ e-papierosów na zdrowie i ich rola w rzucaniu palenia. Raport przyznaje, że liczba osób rzucających palenie przy pomocy e-papierosów znacznie wzrosła. Zostało podkreślone, że waping jest skutecznym środkiem porzucania nałogu nikotynowego. Ponadto Komitet zwrócił uwagę, że obecne badania są niewystarczające do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy waping powoduje szkody w organizmie oraz, że nie istnieją dowody na długoterminowy wpływ e-papierosów. Jednak pojawiły się wątpliwości, które dotyczyły liczby młodych Europejczyków, którzy są uzależnieni od wapingu. Mamy nadzieję, że w ostatecznej wersji raportu zostaną one rozwiane. Nie da się nie zauważyć, że w publikacji pojawiają się zarówno argumenty za, jak i przeciw wapingowi. Czy opinia Komitetu jest spójna z dotychczasowymi raportami o tej tematyce?

Nie da się więc ukryć, że zgodnie z badaniami e-papierosy to zdecydowanie lepsza opcja od „analogów”. Rząd Kanady przyznał, że całkowite przejście na waping spowoduje całkowicie wyeliminuje ekspozycję na szkodliwe substancje. Oczywiście często pojawiają się głosy, że istniejące badania nie pozwalają jednoznacznie określić wpływu wapingu na organizm. Takie zdanie wyraził między innymi Royal College of Physicians z Wielkiej Brytanii, który jednak jednocześnie podkreślił, że dostępne dane sugerują, że zagrożenia związane z elektronicznymi papierosami stanowią mniej niż 5% wszystkich konsekwencji palenia tradycyjnych wyrobów tytoniowych.

Najpoważniejszym zarzutem jest zdecydowanie przedstawienie e-papierosów jako „bramy do nałogu nikotynowego u nastolatków”. Czy jest to prawda? Wiele instytucji dookoła świata wydało opinię, że pojawienie się papierosów elektronicznych na rynku nie spowodowało wzrostu liczby palących wśród młodych ludzi. Przykładowo profesor Peter Hajek z Queen Mary University of London, czyli jednego z najważniejszych ośrodków badawczych w Anglii, podkreślił, że nie ma dowodów na to, że waping jest silnie uzależniający. Co więcej, obecnie palenie wśród młodych ludzi jest na najniższym poziomie od początku prowadzenia statystyk. Takie opinie wyrazili także naukowcy z Grecji, Stanów Zjednoczonych, Kanady oraz Wielkiej Brytanii.

Opublikowany raport jest oczywiście raportem wstępnym. Komitet ogłosił, że przeprowadzi publiczne konsultacje. Dlatego tak ważne jest, żeby jak najwięcej osób wzięło w nich udział. Ostateczna wersja raportu będzie miała duży wpływ na politykę redukcji szkód w państwach Europy, a dodatkowo pomoże zlikwidować fałszywe przeświadczenia o wapingu. Zachęcamy do zabrania głosu!